Galina J. jest Białorusinką, która od kilku lat mieszkała w Międzyrzecu Podlaskim. Przez jakiś czas była związana z 32-letnim Pawłem T. Związek rozpadł się, a od kochanka nie mogła odzyskać swoich pieniędzy. Ten podobnie postąpił z jej znajomą. Kobiety wymyśliły szatańską zemstę.
Galina J. poprosiła o pomoc swojego obecnego partnera, 25-letniego Michała W. Całe „wydarzenie” miała dokładnie zaplanowane. Paweł T. miał zostać obezwładniony i wywieziony do lasu. Tam zamierzano poznęcać się nad nim i zmusić byłego kochanka do oddania długu. W tym celu planowano wszystko nagrywać i umieścić w Internecie. Paweł T. miał zostać zmuszony do podpisania zgody na wykorzystanie wizerunku!
Mężczyznę porwano spod domu rok temu w grudniu. Został uderzony przez Michała W. i wpakowany do bagażnika. Następnie w lesie bito go dalej, kopano, wreszcie rozebrano do naga i związano. Wtedy Galina J. zgwałciła go wibratorem. Wszystko było nagrywane.
ZOBACZ: Spłonął na oczach żony i córki. Strażacy byli bezradni
Bandyci nie przemyśleli jednego – że mężczyzna może nie wytrzymać tortur. Gdy zaczął umierać po prostu pozostawili go na pastwę losu i odjechali. Następnego dnia zwłoki znaleźli spacerowicze. Namierzenie sprawców nie było trudne – pomógł w tym monitoring pod jednym ze sklepów.
W tej sprawie właśnie ruszył proces. Niestety, nie dowiemy się zbyt wiele o motywach zabójców, bo sąd utajnił proces. Wiemy jedynie, że będą sądzeni za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem za co grozi nawet kara dożywocia.
fakt.pl/ foto: screenshot youtube