W TPN nie chcą zwrócić kasy, mówią że to nie ich wina ale nawet nie dali innego koloru szlaku niż Słowacy, żadnych informacji w ogóle nie ma po drodze że tak tam jest a potem jest właśnie tak. Jakby to lepiej było oznaczone to by do tego nie doszło. Jeśli będą musieli oddać te koszty to może pomyślą nad lepszą jakością szlaków, dlatego szukamy osób które mogłyby ogarnąć taki zwrot lub ewentualnie innych któzy mieli na Rysach tak samo aby zgłosić się po zwrot w jakiejś większej grupie bo wtedy pewnie łatwiej by było rekompensatę odzyskać.
Pod postem internautów rozpętała się burza, bowiem bardziej rozgarnięta część użytkowników nie pozostawiła na nich suchej nitki. Ten jeden komentarz właściwie zamyka usta roszczeniowców:
Po pierwsze macie tylko dwa wejścia na Rysy: od strony słowackiej i od strony polskiej. Druga rzecz, podstawą w górach jest mapa. Po trzecie było 60 km, bo musicie góry obejść dookoła a nie na szczyt i z powrotem. Po czwarte nie widzieliście którędy schodzicie? To są dwa różne szlaki. Po kolejne, było ludzi zapytać, w którą stronę jest do morskiego oka. A po ostatnie, od kiedy policja to taksówka, do tego w obcym kraju?