Pomyślcie sobie, że wybieracie się na urlop i chcecie wreszcie spokojnie odpocząć od codziennego zgiełku. Nagle w samolocie pojawia się parka, która skutecznie Wam krzyżuje wszystkie plany swoim zachowaniem. Pochodzą z Irlandii, a lecieli do Turcji. W Airbusie pokazywali cały czas na co ich stać i już od samego początku pokazali, że będzie z nimi problem. Zaczęło się od siania awantur, a skończyło na wspólnych wyjściach do toalety…
Niesforni pasażerowie zostali zatrzymani od razu po przylocie do Izmiru. Nie ma przyzwolenia na takie rzeczy, gdyż w samolotach często znajdują się również dzieci, a po drugie nie jest to miejsce do siania awantur i baraszkowania. Ta parka zapamięta (o ile w ogóle będą cokolwiek pamiętać) ten lot do końca życia. Już w Dublinie zaczęli się ze sobą kłócić, a świadkowie zdarzenia mówią, że prawie doszło między nimi do rękoczynów. Dodatkowo, wielu ludzi wskazuje, że wcale nie wyglądali na pijanych. Relacje świadków w kilku punktach są sprzeczne, jednak łączy je to, że Irlandczycy przynajmniej raz wspólnie odwiedzili toaletę. Z dochodzących z niej dźwięków zdumieni pasażerowie stwierdzili, że para zaczęła uprawiać seks. Zaalarmowano załogę airbusa, która wyprosiła Irlandczyków z ubikacji i nakazała im powrót na swoje miejsca – czytamy na portalu AirportHaber.
ZOBACZ:Polacy planowali zamach na księcia Harry’ego! Powód jest zaskakujący
Okazuje się, że parka szybko po opuszczeniu więzienia wróciła do Irlandii. Polecieli osobnymi samolotami.
źródło: o2.pl fot. ilustracyjne