Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Uratowały ją zastrzyki z ludzkich odchodów!

Chislaine Grenet była w szoku kiedy dowiedziała się, ze lekarze chcą leczyć ją ludzkim kałem. Kobieta była wstrząśnięta i bardzo sceptycznie podchodziła do ich pomysłu, ponieważ była przekonana, że nie zda on egzaminu. Później okazało się, że zastrzyki z ludzkim kałem uratowały jej życie!

Francuzka cierpiała na rzekomo błoniaste zapalenie jelit i w krótkim czasie mogła umrzeć. Przekonywali ją o tym lekarze, którzy powiedzieli wprost, że innowacyjne zastrzyki z ludzkimi odchodami mogą uratować jej życie. Pani Grenet z dużymi obawami przystała w końcu na ich propozycję. Zakażenie i chorobę jelita grubego wywołała u niej bakteria Clostridium difficile (beztlenowa bakteria). Jej głównym objawem jest ostra biegunka, która prowadzi do wyniszczenia organizmu i śmierci chorego.

 

 

Symptomy choroby były na tyle poważne, że 56-latka nie mogła normalnie funkcjonować. Musiała zrezygnować z pracy, a kiedy wychodziła do sklepu zakładała specjalne pampersy dla dorosłych. Lekarze wyjaśnili jej na czym polega leczenie i przekonali, że stolec, który został pobrany od zdrowej osoby zawiera dobroczynną florę bakteryjną. Odchody mieszane są z chlorkiem sodu i przez strzykawkę podawane pacjentowi przez lewatywę. W przypadku Francuzki zabieg zakończył się powodzeniem. Półtora miesiąca po przeszczepie kobieta wróciła do zdrowia i do normalnego życia.

 

 

ZOBACZ TAKŻE:NOWOŚĆ w WALCE z problemami z EREKCJĄ! Rozwiązanie zastąpi: tabletki, zastrzyki i kremy!

 

 

źródła: fakt.pl, foto pixabay.com

Komentarze