Prokuratura w Zielonej Górze przygotowała akt oskarżenia wobec 29-letniego mężczyzny, który w lutym tego roku zaatakował dziewczynkę poniżej 15-roku życia wracającą ze szkoły. Grożąc jej śmiercią zaciągnął ją do altanki na ogródkach działkowych i zgwałcił. Wyszły na jaw wstrząsające szczegóły zbrodni.
29-latek zaatakował dziewczynkę 7 lutego. Zagroził, że jeśli z nim nie pójdzie, to ją zabije. Następnie wciągnął ją do najbliższej altanki i pod groźbami zmusił do dotykania swoich miejsc intymnych. Następnie zmusił ją do stosunku seksualnego.
Zwyrodnialec szybko wpadł w ręce policji. Przyznał się do winy, a jego wyjaśnienia są zbieżne z materiałem zebranym przez policjantów w toku śledztwa. Tłumaczył się, że w czasie gwałtu był pod wpływem amfetaminy. Badania toksykologiczne nie potwierdziły tego, ale biegli orzekli, że oskarżony jest narkomanem.
ZOBACZ: Lublin: zbiorowy gwałt w wagonie. Gehenna ofiary trwała wiele godzin
Za swoje czyny grozi mu nie mniej niż 3 lata odsiadki. Mamy jednak nadzieję, że za kratami spędzi znacznie więcej czasu, a inni więźniowie odpowiednio „umilą” mu pobyt.
fakt.pl/ foto: youtube screenshot