Polka przypadkowo odnalazła skarb sprzed 3 tysięcy lat

Zalegające od lat w magazynie koło Luksoru tysiące kamiennych bloków okazały się pozostałościami świątyni grobowej Totmesa I, poszukiwanej od dawna przez archeologów. Fragmenty świątyni zidentyfikowała polska egiptolog Jadwiga Iwaszczuk.

 

Świątynia grobowa Totmesa I (1504-1492 lat p.n.e.) w czasach świetności wielkością mogła dorównywać przybytkom tego typu wzniesionym przez Hatszepsut w Deir el-Bahari czy Ramzesa II – Ramesseum.

 

Egiptolog z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN w Warszawie Jadwiga Iwaszczuk dokonała odkrycia w sposób przypadkowy – przepięknie dekorowane fragmenty bloków, z których powstała świątynia, znajdowały się w magazynie Egipskiej Służby Starożytności (obecnie Ministerstwa Starożytności Egiptu), w zaaranżowanym do tego celu grobowcu na terenie nekropolii tebańskiej niedaleko Luksoru.

 

Tuż obok tego miejsca położony jest dom, który służy polskim archeologom w czasie badań na terenie świątyni Hatszepsut, prowadzonych pod kierunkiem dr. Zbigniewa E. Szafrańskiego z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW. Polscy egiptolodzy zaglądali do magazynu w poszukiwaniu ewentualnych bloków ze świątyni kobiety- faraona.

 

Zabytkowe fragmenty złożone w magazynie pochodziły z badań wykopaliskowych przeprowadzonych przez jednego z egipskich naukowców w latach 70. ubiegłego wieku. Jak wyjaśniła PAP Iwaszczuk, ów archeolog określił swoje odkrycie jako świątynię Cha-achet z czasów panowania Hatszepsut. W rzeczywistości pozostałości tejże zostały odkryte dopiero kilka lat temu przez archeologów francuskich na terenie świątyni Ramzesa II – Ramesseum.

 

„Moje badania przyniosły zaskakujące rezultaty. Okazało się, że wszystkie z odkrytych fragmentów pochodziły ze świątyni grobowej Totmesa I. Położenie świątyni – w sąsiedztwie innej świątyni grobowej należącej do Totmesa III – było znane zatem od ponad pół wieku. Jednak do tej pory badacze niepoprawnie ją identyfikowali.”

 

Do ciekawostek dotyczących świątyni, zdaniem jej odkrywczyni, należy zaliczyć jedne z pierwszych scen batalistycznych z rydwanami znanych z obszaru starożytnego Egiptu. Na podstawie drobnych fragmentów udało się także ustalić, że świątynia ulegała przebudowom. Zmarłego władcę czczono w świątyni kilkaset lat po jego śmierci, z pewnością do panowania Ramzesa IX (XII w. p.n.e.), ale być może istniała aż do przełomu er.

 

Źródło: PAP
kd

Komentarze