Przez koronowirusa pilot nie mógł wykonać międzylądowania! Padł nowy rekord w długości lotu!

W związku z szalejącą pandemią koronawirusa linie lotnicze na całym świecie przechodzą bardzo trudny okres. Większość samolotów zieje pustkami, ponieważ pasażerowie boją się latać. W ilości złych informacji można jednak wychwycić jeden pozytyw. Szalejący wirus pomógł ustanowić nowy rekord w długości lotu!

Linie lotnicze mierzą się z ogromnym kryzysem, a większość z nich rezygnuje z połączeń do krajów największego ryzyka zarażenia się koronawirusem. Wiele portów lotniczych na świecie musiało przez to zostać zamkniętych, przez co piloci zmuszeni są do zmiany tras lotów, czy rezygnacji z międzylądowania. Dzięki temu 16 marca samolot lotniczy należący do linii lotniczych Air Tahiti Nui ustanowił rekord długości lotu! Pilot maszyny lecącej ze stolicy Polinezji Francuskiej Papetee, do Paryża dystans 15 721 kilometrów pokonał w 16 godzin! Maszyna miała w międzyczasie lądować w Los Angeles jednak ze względu na szalejącego koronawirusa trzeba było zmienić plany i kontynuować lot!

 

 

ZOBACZ:Pasażer z koronawirusem leciał samolotem! Niestety teraz (…)!

 

 

Boeing 787 „Dreamliner” poleciał bezpośrednio do stolicy Francji, dzięki temu padł nowy rekord w długości lotu komercyjnego na świecie! Maszyna należąca do Air Tahiti Nui zdetronizowała samolot należący do Singapore Airlines, który pokonał dystans o 350 kilometrów krótszy. Wspomniana maszyna leciała na trasie między Singapurem, a Newark w USA . Rzecznik polinezyjskich linii lotniczych przyznał, że choć lot był wyjątkowy i dzięki niemu można było poznać możliwości Dreamlinerów to w przyszłości takie eksperymenty nie będą powtarzane.

 

 

ZOBACZ TAKŻE:Ten lot samolotem okazał się dla nich KOSZMAREM! W trakcie podróży zmarło…

 

źródła: o2.pl, foto: pixabay.com

 

 

Komentarze