Wszedł do kościoła i zrobił COŚ szokującego!

31-latek wszedł do kościoła. Miał się pomodlić, ale zamiast tego podszedł do gabloty i… To, co się wydarzyło w świątyni, szokuje!

Mężczyzna włamał się do gabloty i ukradł relikwie św. Andrzeja Boboli. Po wszystkim zostawił relikwiarz u swojej znajomej i uciekł z miasta.

Proboszcz kościoła pod wezwaniem Chrystusa Króla w Tarnobrzegu złożył zawiadomienie na policji o kradzieży relikwii, które zawierały fragment kości świętego Andrzeja Boboli.

Fot. Pixabay

– Wyjaśnieniem sprawy zajęli się tarnobrzescy policjanci. Jak ustalili, sprawca odwiedził kościół, aby się pomodlić, jednak zmienił swoje plany. Włamał się do gabloty, w której znajdował się relikwiarz i go zabrał. Po kradzieży zostawił go u swojej znajomej, a sam uciekł z miasta i ukrywał się przed organami ścigania – relacjonuje Policja.

Mundurowi odzyskali już skradzione relikwie. Wróciły one do kościoła.

Mężczyzna ukrywał się w Krakowie. Był to 31-letni mieszkaniec Tarnobrzega. W przeszłości notowano go już za przestępstwa kryminalne. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy o innej sytuacji, która miała miejsce w kościele. Funkcjonariusz z zespołu poszukiwań z Sosnowca, w czasie wolnym od służby, udał się do świątyni. Podczas niedzielnego nabożeństwa dostrzegł w kościele mężczyznę poszukiwanego listem gończym.

44-latka ścigano za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Jego poszukiwania trwały do kwietnia tego roku. List gończy za mężczyzną wystawił Sąd Okręgowy w Katowicach.

Zobacz także: Szokujące! Zawiózł żonę do lasu, wziął siekierę i…

Fot. Pixabay

Komentarze