Druga połowa meczu Polska-Korea Południowa była niesamowicie nerwowa. W krótkim czasie straciliśmy dwie bramki, gra się posypała i wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem, a może nawet porażką – bo to Koreańczycy byli „na gazie”. Sytuację uratował Piotr Zieliński strzelając bramkę w doliczonym czasie gry. Po meczu również zebrał brawa za swoje zachowanie.
23-letni pomocnik wyrósł na prawdziwego bohatera wczorajszego spotkania. Jego wspaniały strzał spoza pola karnego zapewnił nam zwycięstwo 3:2. Po meczu piłkarz wypatrzył na trybunie swoich bliskich, w tym najlepszego przyjaciela. Podszedł do nich, zebrał gratulacje, a swojemu przyjacielowi oddał meczową koszulkę.
Po meczu Piotr Zieliński oddał koszulkę swojemu najlepszemu przyjacielowi. Dzię-ku-jemy! 👏🇵🇱🦅 #OrzelzZabkowic #POLKOR #mundial18 pic.twitter.com/jrYl72TTD2
— TVP Sport (@sport_tvppl) 27 marca 2018
Wyjaśniło się też, dla kogo była dedykowana bramka strzelona przez Piotra Zielińskiego. Piłkarz złożył palce w kształt popularnej „elki”, kojarzonej najczęściej z Legią Warszawa. Jednak to nie o stołeczny klub chodziło. Sportowiec w ten sposób zadedykował gola swojej narzeczonej Laurze, która oglądała mecz z trybun odremontowanego Stadionu Śląskiego.
25-latka pracuje jako fotomodelka, oraz studiuje analitykę medyczną. Para planuje ślub, więc ten gol możemy uznać za mały prezent przedślubny. Cieszy nas też postawa Piotra Zielińskiego na boisku, który na naszych oczach staje się jednym z liderów kadry. Mamy nadzieję, że utrzyma taką dyspozycję aż do Mundialu!
sportowefakty.wp.pl/twitter.com