Australijska fryzjerka NIE WPUSZCZA do salonu zaszczepionych na COVID-19.Nie uwierzysz, jak to tłumaczy

Fryzjerka w swoim salonie nie obsługuje osób, które zostały zaszczepione. Australijka jest przekonana, że takie osoby mogą „zarazić innych” przez „cząstki szczepionki”. Wiele osób zgadza się z jej kontrowersyjnymi poglądami.

Zakaz wstępu

Yazmina Jade Adler swoje opinie czerpie z internetu. Australijska fryzjerka konsekwentnie nie obsługuje osób, które mają już za sobą szczepienie na COVID-19. Eksperci uważają, że zarówno jej postawa, jak i przekonania są bardzo szkodliwe w walce z pandemią koronawirusa.

Dowody naukowe

Medycy przekonują oporną fryzjerkę, że szczepionki nie posiadają w sobie żywego wirusa, który mógłby zakazić osoby niezaszczepione. Nie jest to w jakikolwiek sposób możliwe z naukowego punktu widzenia. Jednak Yazmina Jade Adler pozostaje głucha na słowa naukowców. Fryzjerka powiedziała na antenie telewizji australijskiej:

 To jest jak choroba czy wirus i w jakiś sposób rozprzestrzenia się, a kobiety zgłaszają skutki uboczne, nawet kiedy nie otrzymały szczepionki.

Australijska fryzjerka wystosowała też taki apel i zamieściła zdjęcie w swoich mediach społecznościowych. Yazmina napisała:

Nie jesteśmy twoim fryzjerem, jeśli miałeś szczepienie na COVID

www.instagram.com/p/CO96i_CJ7iz/

Skutki szczepionki

Yazmina Jade Adler jest zdania, że zaszczepienie się przeciwko COVID-19 powoduje takie skutki zdrowotne jak:

 Nieregularne i obfite miesiączki, krwawienia podczas ciąży i poronienia, a także przypuszczalne przypadki śmierci zwierząt domowych po dotknięciu przez kogoś, kto otrzymał szczepionkę na COVID-19.

Fryzjerka zapowiedziała, że stanowisko jej salonu fryzjerskiego, dotyczące nastawienia do szczepionek i osób zaszczepionych, może się zmienić najwcześniej w 2023 roku. Według Yazminy badania naukowe odnośnie szczepionek będą wtedy na bardziej zaawansowanym poziomie.

Krew miesiączkowa uśmierza ból?

Już wcześniej australijska fryzjerka zasłynęła kontrowersyjnymi poglądami i szokującymi zachowaniami. Dwa lata temu dowodziła, że wcieranie w twarz krwi miesiączkowej pomaga złagodzić bóle menstruacyjne. Widać, że szokowanie naprawdę weszło jej w krew.

Źródło: Instagram, Fakt

Zdjęcia: Instagram

Komentarze