Ten kraj ma NIEZWYKŁY pomysł na walkę z koronawirusa. Zamierzają wygrać z epidemią w MIESIĄC
Różne państwa na świecie przyjęły różne taktyki walki z koronawirusem. Czasem było to zależne od lokalnych uwarunkowań i możliwości danej gospodarki i służby zdrowia. Niezależnie jednak od podjętych decyzji koronawirus dla wszystkich okazał się trudnym przeciwnikiem. Jest jednak jeden sposób, który faktycznie może pomóc zdusić epidemię w zarodku. I to niewielkie państwo zamierza go zastosować.
Zdaniem epidemiologów jedynym realnym sposobem na wychwycenie wszystkich chorych jest masowe testowanie populacji. Nie ma jednak państwa na świecie, które jest w stanie zrobić to szybko. Wiele państw ze swoimi możliwościami laboratoryjnymi potrzebowałoby setek lat na przebadanie próbek od wszystkich mieszkańców. Nie mówiąc już o problemach logistycznych w zbieraniu próbek i przekazywaniu ich do badania.
ZOBACZ TEŻ: Trwają poszukiwania 4-letniego Kacperka. Coraz więcej znaków zapytania – co stało się z dzieckiem?
Mimo to specjaliści chorób zakaźnych i epidemiolodzy postulują aby każdy kraj wykonywał możliwie jak najwięcej testów. I tą właśnie drogą zamierza iść Luksemburg. Władze tego kraju ogłosiły, że w ciągu miesiąca zamierzają przetestować całą populację kraju pod kątem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Aby to zrobić od 19 maja w 17 placówkach badawczych będzie wykonywane 20 tysięcy testów dziennie. Aby przebadać 600 tysięcy obywateli kraju i rezydentów potrzeba będzie około 40 milionów euro.
Ze względu na wielkość Luksemburga i jego ograniczoną liczbę mieszkańców mamy wielką szansę: możemy w krótkim czasie przetestować całą populację pod kątem nowego koronawirusa. To sprawi, że będziemy pierwszym krajem na świecie, który ma kompletny przegląd liczby zarażonych obywateli
– powiedział minister szkolnictwa Luksemburga Claude Meisch.
W pierwszej kolejności przetestowani zostaną uczniowie szkół średnich i nauczyciele, tak aby już na początku maja mogli wrócić do swoich obowiązków. Ponadto masowo testowani są seniorzy przebywający w domach opieki. Władzom Luksemburga bardzo zależy na zduszeniu wirusa tak, aby nie doszło do drugiej fali zakażeń.
