USA mogą potrzebować armii. Nawet 20 tysięcy żołnierzy

Były wysoki rangą przedstawiciel resortu obrony USA Eric Edelman uważa, że po pozbyciu się Państwa Islamskiego z Iraku Stany Zjednoczone mogą potrzebować nawet 20 tysięcy żołnierzy, by ustabilizować sytuację w tym kraju.

 

Jego zdaniem 4 do 8 tysięcy amerykańskich żołnierzy powinno wystarczyć, by pomóc lokalnym siłom zapewnić bezpieczeństwo w Iraku podczas walk o wyparcie IS z Mosulu, który Państwo Islamskie uważa za swoją stolicę i który jest jego ostatnim bastionem.

 

Rozlokowani tam amerykańscy wojskowi będą prawdopodobnie pełnić rolę doradców irackiej policji i wojska, nie będą to odziały bojowe.

 

Edelman wskazuje także, że po niemal dwóch latach ciągłych walk IS z wspieranymi przez USA siłami irackimi i Kurdami „mamy do czynienia z IS, które jest bardzo dotkliwie osłabione”. Jego zdaniem 5 do 20 tysięcy żołnierzy wystarczyłoby do zapewnienia wsparcia siłom irackim w działaniach antyterrorystycznych.

 

Iraccy sunnici i Kurdowie najprawdopodobniej poprą pozostanie wojsk amerykańskich, gdyż uważają oni, iż równoważy to wpływy irańskie. Szyici natomiast pozostaną w tej kwestii podzieleni.

 

Iran stopniowo zwiększa swoje wpływy w Iraku, głównie poprzez siatkę milicji szyickiej Popularne Siły Mobilizacyjne (Popular Mobilization Forces – PMF). Działania te mogą znacznie wpłynąć na decyzje Pentagonu w sprawie zwiększenia obecności wojsk USA w Iraku.

 

PAP
kd

Komentarze