To do czego doprowadził nałóg 55-letniego Hong Shu jest naprawdę przerażające. Chińczyk od niemal 30 lat dzień w dzień wypijał do dwóch litrów chińskiej wódki bajiu dziennie. Napój wyskokowy powstaje z ryżu, sorgo i innych zbóż. Zamiłowanie do napoi wysokoprocentowych spowodowało jego życiową tragedię. Mężczyzna doprowadził swojego ciało do totalnej ruiny. Wokół jego szyi powstał ogromny guz tłuszczowy, który uniemożliwiał mu normalne kręcenie głową. Przez swoją przypadłość został nazwany „człowiekiem z końską szyją”.
Przez 30 lat picia Szyja Shu zaczynała się powiększać, a on coraz bardziej cierpiał. Za namową przyjaciół i bliskich po 10 latach dramatu zdecydował się na wizytę u specjalisty. Po licznych badaniach zdiagnozowano u niego bardzo rzadką przypadłość nazywaną chorobą Madelunga. Przejawia się tym, że nadmiar tłuszczu w organizmie gromadzi się w różnych częściach ciała w tym szyi, ramionach czy nogach. Chińczyk trafił na stół operacyjny w celu usunięcia nadmiaru paskudnie wyglądającej tkanki.
ZOBACZ:5-latek z Oławy przyniósł do przedszkola narkotyki. Ukradł je swojemu tacie
Zabieg zakończył się sukcesem i mężczyzna opuścił szpital. Musi jednak pozostać pod baczną obserwacją lekarza, ponieważ podczas badań zdiagnozowano u niego dwa guzki. Jego choroba zaczęła objawiać się początkowo niepozornym obrzękiem uszu, wkrótce rozprzestrzeniła się na szyję. Mężczyzna nie potrafił zaakceptować swojego wyglądu i wstydził się wychodzić z domu. Miał poważne problemy z spożywaniem pokarmów i oddychaniem. Ta dziwna choroba dotyczy głównie mężczyzn w wieku od 30 do 70 lat, którzy od dłuższego czasu zmagają się z nałogiem alkoholowym.
źródła: mirror.co.uk, foto youtube.com