W czasie egzaminu na prawo jazdy zabiła egzaminatora. Jest akt oskarżenia

68-letnia kursantka pomyliła pedał gazu i hamulca po czym staranowała i zmiażdżyła o inne samochody egzaminatora, który usiłował ją zatrzymać. Prokuratura właśnie skierowała przeciwko niej akt oskarżenia. Wyszło na jaw też kilka niepokojących szczegółów na temat stanu jej zdrowia. 

Do wypadku doszło na placu manewrowym należącym do WORD Rybnik 24 czerwca tego roku. 35-latek egzaminował inną osobę w czasie gdy 68-latka odbywała swój egzamin z innym egzaminatorem. Jak podał portal rybnik.com.pl, po wykonaniu manewru, 68-latka nie zatrzymała się, przejechała egzaminatora, wpadła na pas zieleni i uderzyła w mercedesa, który stał poza placem manewrowym.

 

ZOBACZ TEŻ: Ledwo zdał egzamin, a już stracił prawo jazdy. To prawdziwy rekordzista!

 

Kobieta została przebadana alkomatem, w momencie wypadku była trzeźwa. Policjanci zabezpieczyli nagrania monitoringu z placu oraz z samochodu egzaminacyjnego. Rozpoczęło się zbieranie dowodów w sprawie.

 

Jak ustalili śledczy kobieta zdała egzamin teoretyczny w styczniu tego roku. Co robiła w okresie od stycznia do czerwca i czemu wtedy nie przystąpiła do egzaminu – nie wiadomo. Kobieta odmówiła składania wyjaśnień.

 

Biegli ustalili jednak, że w momencie egzaminu kobieta była w znacznym stopniu niepoczytalna! Wszystko z powodu chorób, na które cierpi. Jakim więc cudem mogła przystąpić do kursu i egzaminu? Badający ją lekarz nie stwierdził przeciwwskazań do starania się o prawo jazdy.

 

Kobieta nie przebywa w areszcie, będzie odpowiadała z wolnej stopy. Usłyszała zarzut spowodowania wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Grozi jej do 8 lat więzienia. Biegli wykluczyli awarię samochodu, dlatego wszystko wskazuje na błąd kursantki. Ta jednak teraz nie przyznaje się do winy i odmówiła składania zeznań. 

Komentarze