Znany podróżnik wyruszył by odnaleźć PLEMIĘ ŁOWCÓW GŁÓW i słuch po nim zaginął. Jaką TAJEMNICĘ skrywa dżungla?

Od ponad trzech tygodni nie ma z nim żadnego kontaktu. Rodzina spodziewa się najgorszego.

 

Benedict Allen, podróżnik współpracujący z BBC wyruszył przed trzema tygodniami w niedostępne części Papui Nowej Gwinei. 57-letni łowca przygód zamierzał odnaleźć praktycznie nieznane ludzkości plemię, na które natknął się przed ponad 20-laty. Było to jedno z niewielu rdzennych plemion na Ziemi, które w zasadzie nie miały styczności z cywilizacją.

 

Allen powinien przed kilkoma dniami wylecieć do Hong Kongu, gdzie miał przeprowadzić wykład na spotkaniu Royal Geographical Society. Niestety, nie dotarł na lotnisko.

 

Rodzina jest tym bardzo zmartwiona – Allen nie miał ze sobą ani GPS, ani telefonu satelitarnego. Choć prosił o to, by nie martwić się o niego i nie szukać go „bo i tak nie uda im się go znaleźć”, to jednak jak dotąd raczej nie często zdarzało mu się przedłużyć swój pobyt na wyprawach.

 

Nadrzędnym celem Benedicta Allena było dotarcie do plemienia Yaifo, które odkrył około 20-30 lat temu. Chciał prześledzić jak przez ten czas zmieniło się ich życie. Na swoim blogu pisał, że pierwsze spotkanie nie należało do przyjemnych, bo tubylcy powitali go „groźnym tańcem z łukami i strzałami i okrzykami”.

 

Mimo wszystko tamto spotkanie podróżnik przeżył. Stąd istnieje spora nadzieja, że i tym razem Yaifo nie zrobią mi krzywdy. Sam podróżnik zastanawiał się czy zastanie ich w tym samym miejscu, czy będą żyli jak dawniej, czy może dotarły do nich pewne zdobycze cywilizacji.

 

Istnieje jednak zagrożenie, że Allen mógł wpaść np. na nieprzyjaznych drwali lub producentów narkotyków, którzy rozprawili się z nim.

 

Wciąż jednak są spore nadzieje na odnalezienie go żywego. Allen posiada ogromne umiejętności survivalowe, kiedyś zdarzyło mu się przeżyć w dżungli przez trzy miesiące. Żeby nie zginąć z głodu zjadł wtedy własnego psa. Mimo to BBC twierdzi, że w Papui rozpoczęły się jego poszukiwania.

 

Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem podróżnicze szczęście nie odwróciło się od Allena i za jakiś czas wychynie z dżungli jak gdyby nigdy nic.

 

foxnews.com

Komentarze