51-letni mężczyzna podejrzewany o zabójstwo swojej polskiej żony oraz trójki jej dzieci, opuścił areszt w Goteborgu. Okazało się, że kobieta zginęła wskutek pożaru. Bośniak miał zadać żonie i dzieciom rany cięte. Sekcja zwłok wykazała jednak, że Polka prawdopodobnie okaleczyła się sama. Wcześniej miała również ranić swojej dzieci. Rodzina od lat borykała się z problemami finansowymi, a w dniu tragedii miała zostać eksmitowana.
51-latek przebywał w areszcie od soboty. Podejrzewano go o zabójstwo całej rodziny oraz podpalenie mieszkania. Po sekcji zwłok prokuratura wypuściła Bośniaka.
Prawdopodobnie 35-latka z powodu braków środków do życia popełniła samobójstwo oraz zamordowała trójkę dzieci. Najmłodsze miało 2 a najstarsze 8 lat.
Źródło: rmf24
Fot: freeimages
MB