Do brutalnego zdarzenia doszło w mieście Swindon w Anglii. Kobieta zabrała na spacer swoje sześciomiesięczne dziecko i psa. Podczas spaceru zaatakowała ją dwójka mężczyzn.
Była godzina 10:00 rano, 24-letnia Siobhan Regan wyszła ze swoim sześciomiesięcznym synkiem i psem na spacer do pobliskiego parku. W pewnym momencie niespodziewanie dwójka mężczyzn zaczepiła ją i poprosiła o papierosa. Kobieta odpowiedziała, że nie pali. W rezultacie zbrodniarze rzucili się na nią z pięściami. Podczas gdy kobieta osłaniała wózek w którym znajdował się synek, oprawcy uderzyli ją w twarz i kopnęli między nogi.
Regan zaczęła wołać o pomoc i błagać mężczyzn o litość, oni podpalili jej włosy, ukradli telefon i uciekli z miejsca zdarzenia. 24-latka przyznała, że bała się o swoje życie. Jej rodzina prosi o pomoc w złapaniu napastników.
ZOBACZ TAKŻE: Możesz STRACIĆ 6 TYSIĘCY ZŁOTYCH! Rząd przyjął ustawę, MASZ MIESIĄC na…
źródło: mirror.co.uk/fot.pexels