Leśnicy znaleźli to pod ściółką. Od razu wezwali archeologów

Leśnicy pracujący przy zalesianiu terenu nieopodal Józefowa na Podlasiu dokonali bardzo niecodziennego odkrycia. Ich znalezisko znajdowało się tuż pod leśną ściółką. Gdy je spostrzegli, od razu postanowili wezwać archeologów. 

Nietypowe znalezisko pochodzi z nadleśnictwa Waliły w województwie podlaskim. Leśnicy natknęli się na 30-40 centymetrowy, podłużny metalowy przedmiot. Zdecydowanie wyglądał jak co najmniej kilkuset letni grot włóczni lub innej podobnej broni. Na miejsce wezwano więc konserwatora zabytków i archeologów.

 

ZOBACZ TEŻ: Wyszedł na grzyby, a znalazł arabskie monety sprzed tysiąca lat! Niesamowite odkrycie pod Słupskiem

 

„Żelazny grot włóczni okazał się bardzo cennym znaleziskiem szczególnie w kwestii badań nad uzbrojeniem wczesnośredniowiecznym na terenie Podlasia. Przedmiot został przekazany do Muzeum Podlaskiego w Białymstoku gdzie zostanie poddany kolejnym analizom”

– napisano w komunikacie na stronie nadleśnictwa Waliły.

 

 

Przedstawiciele Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków nie znaleźli poza grotem włóczni żadnego innego artefaktu. Skąd więc ten jeden grot? Być może ten las kilka wieków temu był świadkiem pojedynku na śmierć i życie? Rabunkowego napadu? A może po prostu jakiś wojownik zgubił go w czasie swej podróży. Prawdy na ten temat raczej się już nie dowiemy, ale sam grot zapewne wiele jeszcze powie badającym go specjalistom.

 

Polskie lasy, pola, ale też tereny zabudowane wciąż skrywają wiele tajemnic. Pokazują to najlepiej odkrycia, których co i rusz dokonują bardziej lub mniej przypadkowi poszukiwacze. Dlatego największe emocje wciąż mogą być przed nami!

Komentarze