Mały chłopiec UKLĘKNĄŁ przed piłkarzem. Gdy mu to powiedział, sportowiec ROZPŁAKAŁ SIĘ!

Piłka nożna to emocje, czasem bardzo silny. Prawdziwy kibic swoją drużynę kocha czasem mocniej od niejednego człowieka. Nie dziwi więc, że tacy fani, szczególnie ci młodsi i mniej dojrzali, niesamowicie mocno przeżywają wszystko to, co dzieje się wokół ich ukochanego klubu. Tak jak ten chłopiec. 

Juan Miguel Callejon to 32-letni piłkarz boliwijskiego klubu Bolivar La Paz. Przez ostatnie sześć lat był związany z tym klubem, ale wreszcie nadszedł czas na zmiany. Piłkarz postanowił odejść z klubu, jak twierdzi ze względów osobistych. Kibice, w tym ten chłopiec, którzy przez te kilka lat pokochali Callejona nie kryli swojego smutku.

 

ZOBACZ TEŻ: Te znaki zodiaku WZBOGACĄ SIĘ w 2020! Sprawdź czy masz szansę na fortunę!

 

Po ostatnim meczu Callejona dla Bolivar La Paz było oficjalne podziękowanie, przemówienie piłkarza i wielka feta na jego cześć. Jednak cała impreza miała smutny przebieg – przecież ukochany piłkarz kibiców odchodził z klubu. Jednak to, co zrobił pewien 8-letni kibic klubu przejdzie do historii. Nawet sam 32-letni piłkarz nie potrafił utrzymać emocji na wodzy, gdy dziecko uklękło przed nim i przytuliło się do niego.

 

 

„Proszę, nie odchodź, jesteś moim ulubionym piłkarzem!” – łkał chłopiec przyklejony do nóg Callejona. Piłkarz niewiele myśląc zdjął kurtkę i podarował swoją ostatnią koszulkę 8-latkowi. Emocje wzięły górę i sam Juan rozpłakał się ze wzruszenia. 

 

 

Ta sytuacja pokazuje jak wielkie emocje towarzyszą piłkarzom i ich kibicom. Pokazuje też, jak wiele serca musiał zostawić 32-latek na boisku, skoro kibice tak szczerze go pokochali. Miejmy nadzieję, że zgodnie z jego słowami, jeszcze kiedyś powróci do Bolivar La Paz…

 

 

 

Juan Miguel Callejon jest nazywany Juanmi i jest wychowankiem Realu Madryt. Teraz postanowił wrócić do Hiszpanii i wkrótce rozpocznie grę dla klubu Marbella FC.

Komentarze