Koncert The Rolling Stones: Mick Jagger odpowiedział na apel Wałęsy! Nie na to liczył prezydent…

Koncert legendy takiej jak The Rolling Stones musiał wywołać potężne emocje. Nie dziwi fakt, że niektórzy postanowili wykorzystać ten event do swoich celów. Przed imprezą głośno było o apelu Lecha Wałęsy do członków zespołu. Ci, o dziwo, odnieśli się do niego, ale chyba nie tak jak sam Wałęsa liczył!

 

Wałęsa na swoim profilu na Facebook postanowił zwrócić uwagę legend rocka na stan demokracji w Polsce. Pisał o „złych rzeczach”, które dzieją się w Polsce:

 

„Chcemy zwrócić waszą uwagę, przypomnieć odważnych ludzi, którzy walczyli o wolność dla całego bloku wschodniego. Poświęcili wiele dla wolności słowa. Dla wolności sztuki, ochrony wolności obywatelskich. W zeszłym roku przejęli Trybunał Konstytucyjny. Teraz wbrew konstytucji zwalniają sędziów Sądu Najwyższego, aby wprowadzić marionetki. To nie jest wolność. Wiele osób w Polsce broni wolności, ale potrzebują wsparcia. Jeśli będziecie w stanie powiedzieć lub zrobić cokolwiek w czasie koncertu, będzie to dla nich wiele znaczyć”

 

– pisał prezydent.

 

W czasie koncertu Mick Jagger odniósł się do sprawy i po polsku powiedział, że:

 

„Polska, co za piękny kraj! Jestem za stary, żeby być sędzią, ale dość młody aby śpiewać!”

 

Po chwili dodał jeszcze po angielsku:

 

 „Byliśmy tu w 1967. Pomyślcie ile osiągnęliście od tego czasu. Niech Bóg będzie z wami”

 

Chyba nie na to liczył Wałęsa i jego poplecznicy. Nie ma tu żadnego darcia szat i mocnych gestów. Raczej nie tak odpowiedź The Rolling Stones sobie nasz noblista wyobrażał!

Komentarze