Łódź: był tak pijany, że wpadł wprost pod nadjeżdżający pociąg. Strażakom opadły szczęki, gdy się do niego dostali!

Alkohol to trucizna i poważny wróg ludzi, którzy nie umieją z niego korzystać. Z drugiej jednak strony ludzie pijani mają zadziwiającą zdolność do przeżywania wypadków, które nie powinny kończyć się inaczej jak śmiercią lub trwałym kalectwem. Tak też było tym razem – pociąg to za mało, by pijaka pokonało!

Do zdarzenia doszło na stacji Łódź Niciarnia, kilka kilometrów od centrum. Mężczyzna stojący n peronie stracił równowagę i runął wprost pod nadjeżdżający pociąg pasażerski. Maszynista nie miał szans na wyhamowanie składu przed leżącym, leżący nie zdołał się podnieść i odskoczyć. Kilkaset ton stali przejechało po nim.

 

ZOBACZ: Zdradzała męża ze swoimi uczniami. Zapomniała, że jej teść jest policjantem…

 

Co stało się z mężczyzną przeczytasz na kolejnej stronie. 

Komentarze