Przebadali mocz polskiego rolnika. Wyniki są wstrząsające i alarmujące!

Pan Bogusław ma 51-lat i jest rolnikiem. Przez całe życie ciężko pracował, ale w ostatnich latach jego zdrowie zaczęło się pogarszać. Badania zlecone przez lekarza pokazały, że organizm rolnika jest niesamowicie wyniszczony. Wyniki badania moczu były wręcz trudne do uwierzenia. To samo może spotkać wszystkich polskich rolników. 

Pan Bogusław od jakiegoś czasu czuł się coraz gorzej. Postępujące problemy zdrowotne uniemożliwiały mu pracę na gospodarce. To skłoniło rolnika do wizyty u lekarza. Zlecone przez niego badanie moczu wykazało, że organizm pana Bogusława jest dosłownie zatruty. Sytuacja podobna może spotkać większość polskich rolników, a w mniejszym stopniu – również konsumentów.

 

Mam wysoki poziom glifosatu w organizmie. Nie pochodzi on tylko z konsumpcji, ale jestem rolnikiem i wielokrotnie stosowałem glifosat pod różnymi nazwami środków. Zachęcam operatorów opryskiwaczy i innych rolników, żeby się przebadali. Nigdy bym nie przypuszczał, że w takim stopniu może to wpłynąć na stan zdrowia. Decyzja o zastosowaniu tego środka nie tylko należy do nas, rolników. Po części stosowanie środków zawierających glifosat ułatwia nam uprawę przed siewem, itd. Zaoszczędzamy wtedy sporo i zmniejszają się nakłady na uprawę. Przy okazji jednak niszczymy całe życie biologiczne i struktury gleby. Musimy chyba wybrać mniejsze zło i zachować zdrowie

– powiedział „Faktowi” pan Bogusław.

 

Glifosat jest powszechnie stosowanym środkiem opryskowym, choć miewa różne nazwy. Przyjmuje się, że dopuszczalny poziom glifosatu w wodzie pitnej to 0,1ng/ml. Tymczasem europosłowie, którzy jakiś czas temu rozpoczęli kampanię przeciwko stosowaniu glifosatu w rolnictwie mieli wyniki rzędu 1,7ng/ml, co już uznano za bardzo złe. Tymczasem polski rolnik, pan Bogusław ma ten współczynnik na poziomie aż 7,76ng/ml!

 

ZOBACZ TEŻ: Miała pierwszy raz w wieku 41 lat. Czekała tak długo z jednego powodu

 

Problem w tym, że glifosat znajduje się praktycznie we wszystkich produktach spożywczych. W związku z tym, tak naprawdę wszyscy jesteśmy zagrożeni zatruciem tym bardzo agresywnym środkiem. Wprawdzie istnieją odpowiednie normy i instytucje, które czuwają nad poziomem glifosatu w produktach, to nie ma rzetelnych i dużych badań dotyczących poziomu glifosatu w organizmach Polaków.

 

Istnieją plany aby glifosat wycofać ze stosowania na terenie UE do 2022 roku. Producent Roundup – najpopularniejszego środka chwastobójczego zawierającego glifosat – firma Bayer ma spore problemy. W Kalifornii sąd nakazał jej wypłatę 86 milionów dolarów odszkodowania dla małżeństwa, które wiele lat stosowało Roundup w ogródku i zachorowało na nowotwory. Podobne postępowania toczą się w wielu innych miejsach, a akcje firmy Bayer potaniały o 20%. Czy wreszcie wyeliminowane zostaną szkodliwe i rakotwórcze środki z rolnictwa?

Komentarze