RELIGIA TO CHOROBA, A CI WSZYSCY, KTÓRZY PODDAJĄ SIĘ PRAKTYKOM RELIGIJNYM CIERPIĄ W WYNIKU ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH! BIBLIA JEST TEGO NAJLEPSZYM DOWODEM. Oto, co uważa profesor…

ze Stanford.

Profesor Uniwersytetu Stanford neurolog i endokrynolog Robert Sapolsky, który sam siebie nazywa zagorzałym ateistą porównał religię do schizofrenii.

Sapolsky, który wychował się w rodzinie ortodoksyjnych Żydów, ale religijne praktyki już dawno temu ma za sobą, twierdzi, że w Biblia to jeden wielki dowodów na to, że religia ma wiele wspólnego z chorobą psychiczną.

Wszystkie zachowania proroków to według profesora właśnie typowe zachowania schizofreników.

Podobnie jest ze znajdującymi się w Biblii przypowieściami i naukami tychże proroków, takimi jak szalona historia stworzenia świata w siedem dni, dziewicze narodziny czy krzewy gorejące. Już te niewiarygodne historie to, jak twierdzi Sapolsky, skrajne zachowania schyzotypowe.

Naukowiec uważa również, że religijne rytuały są formą zaburzeń obsesyjno-konwulsyjnych, a religijni ludzie cierpią na spektrum chorób umysłowych.

To zdecydowanie odważny punkt widzenia dla każdego kto jest wierzący, ale to również interesujące spojrzenie na fenomen norm, które wykształtowały się przez milenia.

https://www.youtube.com/watch?v=mJM5mipwebw

Źródło indy 100

MM

Komentarze