Zrobił TO psu! Wszedł na podwórko i zaczął…

Co za bestialstwo! Jak można być tak okrutnym? Mężczyzna awanturował się w swoim domu, a później udał się do krewnego i tam zaatakował jego psa. To, co zrobił zwierzęciu, szokuje.

W środę wieczorem dyżurny z Ropczyc otrzymał informację o awanturującym się mężczyźnie. Policjanci nie zastali go w domu. Awanturnik poszedł do swojego krewnego. Tam zaczął bestialsko bić jego psa.

— Policjanci ustali, że właściciel zwierzęcia usłyszał jego skomlenie, dlatego wyszedł z domu, aby sprawdzić, co się dzieje. Na zewnątrz zauważył swojego krewnego, który uderzał jego psa metalowym prętem. Oprawca na widok właściciela zwierzęcia, zaczął grozić mu pozbywaniem życia, po czym opuścił jego posesję. Wrócił do swojego domu i ponownie wszczął awanturę – czytamy w relacji funkcjonariuszy.

Policjanci zatrzymali sprawcę. 31-latek był nietrzeźwy. Miał 2 promile alkoholu. Zawieziono go izby wytrzeźwień.

Fot. Pixabay

Mężczyzna usłyszał już zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Ma policyjny dozór i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zwierząt. Zabroniono mu też wykonywania działalności gospodarczej, która jest związaną z opieką nad zwierzętami.

Podejrzanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

– Pamiętajmy, że zwierzęta nie poradzą sobie bez naszej pomocy, dlatego tak ważna jest nasza wrażliwość, jeżeli dzieje się im krzywda. Będąc świadkiem złego traktowania zwierząt, natychmiast powiadommy o tym odpowiednie służby – apelują policjanci.

Przypomnijmy o innej szokującej sytuacji z udziałem zwierząt. Wszystko działo się na moście, który znajduje się na trakcie pieszo-rowerowym w okolicach ulicy Okrzei w Lublinie.

Całą sytuację widział przebywający na urlopie policjant wydziału kryminalnego komendy w Zamościu. To on powiadomił dyżurnego, że ujął mężczyznę, który chciał w rzece utopić… małe kotki.

Zobacz także: Szok na wrocławskim rynku! Mężczyzna jechał autem bez…

Fot. Pixabay

Komentarze