Głupi żart strażaków zakończył się tragedią: twarz zalała się krwią. Lekarze walczą o zdrowie burmistrza

To było nieodpowiedzialne zachowanie ze strony strażaków. W jego wyniku Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego, trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego zdrowie.

 

Do zdarzenia doszło w sobotę 24 czerwca w Radnicy w woj. lubuskim, podczas służbowego wyjazdu burmistrza. Brał udział w turnieju plażowej piłki siatkowej. Strażacy z OSP w Radnicy podbiegli do niego po jednym z meczów. Złapali go za ręce i prosto w twarz wystrzelili wodą z działka z wozu strażackiego.

 

Nieszczęśliwie burmistrz miał założone szkła kontaktowe. W moment jego twarz zalała się krwią. Okazało się, że strumień wody wybił szkła z oczu. Cebula trafił do szpitala. Nie widzi na jedno oko, na drugie, na które założone ma 4 szwy widzi niewyraźnie. Pełnomocnik burmistrza zapowiada, że zostało złożone zawiadomienie do prokuratury dotyczące ciężkiego uszkodzenia ciała.

 

Gepostet von Marek Cebula am Dienstag, 27. Juni 2017

 

Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych przez „Gazetę Lubuską” wynika, że młodych strażaków do żartu miał namawiać strażak ochotnik z wieloletnim stażem.

 

kd, źródło: polsatnews

Komentarze