Horror w Warszawie: 95-latka spłonęła we własnym łóżku. Tajemnicza sprawa

Do pożaru doszło w poniedziałek przy ulicy Iwickiej na warszawskim Mokotowie. Dym poczuła kobieta mieszkająca na 1 piętrze. Okazało się, że wydobywa się on z mieszkania 95-letniej sąsiadki. Strażacy przybyli na miejsce dokonali przerażającego odkrycia.

Okazało się, że mieszkanie jest mocno zadymione. Po jego przewietrzeniu i dogaszeniu ognia, oczom strażaków ukazał się przerażający widok. Przypalone zasłony, nadpalone meble i kompletnie spalone łóżko, na którym leżały zwęglone zwłoki właścicielki mieszkania.

 

ZOBACZ: Makabryczny mord na dzieciach: „wyrwane zęby, odcięte narządy płciowe”. Padły ofiarą…

 

Ciało kobiety zostało zabezpieczone do badań. Policjanci wraz z prokuratorem zebrali ślady i będą prowadzić czynności wyjaśniające. W pożarze nie ucierpiały inne osoby i nikt nie został ewakuowany

 

– powiedział „Super Expressowi”Robert Koniuszy, z komendy policji na Mokotowie. Dodał, że sprawę zbada też biegły sądowy. Jak mogło dojść do pożaru? Czy kobieta sama zaprószyła ogień? Czy nie wzywała żadnej pomocy? To tylko część z pytań, na które będą musieli odpowiedzieć śledczy.

 

se.pl/ foto: zdjęcie lustracyjne. screenshot

Komentarze