Oświęcim: ojciec spowodował tragiczny wypadek. Zginęła jego 12-letnia córka

Trudno wyobrazić sobie większą tragedię. W miejscowości Bobrek tuż pod Oświęcimiem, renault clio kierowany przez 49-letniego kierowcę wypadł z drogi wprost na opla corsę. Zginęła jego 12-letnia córka, a on i dwie inne osoby zostały ranne.

W renault Clio podróżowała oprócz 49-latka jego 12-letnia córka. Gdy kierowca stracił na łuku drogi panowanie nad autem to zjechało na przeciwległy pas ruchu. Opel corsa kierowany przez 24-letniego mężczyznę wbił się prosto w bok renaulta. Akurat od strony gdzie siedziała 12-latka.

 

Na miejsce szybko przybyła straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Po wydobyciu dziewczynki z auta rozpoczęła się walka o jej życie. Mimo długotrwałej reanimacji, jej życia nie udało się uratować. Do szpitala trafił jej ojciec, kierowca opla corsa oraz jego pasażer.

 

Do wypadku doszło wczoraj tuż przed godziną 14, na ulicy Krakowskiej. Przez pewien czas po wypadku droga była nieprzejezdna. Na miejscu pracowali policjanci drogówki i prokurator.

 

Nadmierna prędkość, złe warunki na drodze, czy może wyjątkowy pech? A może wszystkie te czynniki skumulowane w tym jednym momencie? Na te pytania będą musieli odpowiedzieć śledczy. A my możemy tylko współczuć ojcu dziewczynki i wziąć sobie tę potworną lekcję do serca. Z najbliższymi musimy jeździć wyjątkowo ostrożnie!

 

oswiecimskie24.pl/ foto: facebook.com/oswiecimskie24

Komentarze