Wiemy jak działa ŚMIECIOWE jedzenie na mózg. To bardziej skomplikowane niż nam się wydaje

Któż z nas nie lubi sobie raz na jakiś czas przegryźć kebaba, burgera, frytek lub innych pyszności z food trucków? Praktycznie każdy je śmieciowe jedzenie, lecz nigdy nie zastanawiamy się nad tym dlaczego po nie sięgamy. Portal „Men’s Health” przedstawił pięć czynników, które powodują to, że wracamy do tego niezdrowego żarcia.

Śmieciowe jedzenie jest wpływa bardzo niekorzystnie na naszą kondycję fizyczną, a to, że je jemy leży w naszym mózgu. Zaprogramowała to ewolucja. Przez to, że nasi przodkowie lubili węgle rozwinęły się nasze mózgi. To właśnie ewolucyjny impuls każe nam doładować mózg wysokoenergetycznym jedzeniem. To dlatego nawet gdy nie jesteśmy głodni, a przejeżdżamy koło KFC lub McDonald’s mamy ochotę na posiłki z tych restauracji. Zdarzało się Wam kupić sobie zestaw i nie zjeść go do końca? No właśnie!

W tzw. ośrodku nagrody znajdziemy odpowiedź na to dlaczego tak bardzo chcemy sięgać po śmieciowe żarcie. To on nagradza za zachowania, które pozwalają na sukces ewolucyjny i przetrwanie naszego gatunku. Chodzi tu m.in. o seks i jedzenie. Mózg zapamiętuje fakt, że po zjedzeniu np. Big Maca jesteśmy szczęśliwi.

 

ZOBACZ:[FOTO] Kobieta wetknęła ściętą różę w ziemniaka. To co się później stało przeszło jej najśmielsze oczekiwania!

 

Gdy jesteśmy już dorośli, to tak naprawdę nie ma dla nas ratunku. Dopamina robi swoje. Dlatego właśnie naukowcy podkreślają, że ogromne znaczenie mają kampanie przeciwko fast foodom skierowane do dzieci. Jest pewien sposób w który możemy walczyć, lecz nie należy on do najłatwiejszych. Gdy masz ochotę np. na skrzydełka z KFC, to postaraj się pięć minut pomyśleć o czymś innym lub po prostu pójść na spacer. Wtedy innymi bodźcami możesz znokautować nierównego przeciwnika!

źródło: msn.com fot. pixabay.com

 

Komentarze