Dziewczynka złapała bardzo rzadką chorobę po ugryzieniu przez kleszcza. Uważajcie, w tym roku…

W tym roku kleszcza możemy spotkać praktycznie na każdym kroku. Podobnie rzecz się ma do komarów, które niesamowicie potrafią zakłócić nam życie podczas grillowania czy organizowania ognisk. Mimo wszystko, to właśnie kleszcze przenoszą najniebezpieczniejsze choroby. Ostrzega przed tym matka 7-letniej dziewczynki, która po powrocie do domu z obozu doznała paraliżu kleszczowego.

Kobieta mówi, że na głowie swojej 7-letniej córki dostrzegła kleszcza. Ku jej zdumieniu, było ich więcej. Natychmiast zareagowała, lecz po 10 dniach dziewczynce zaczęła drętwieć noga. Jak tłumaczą lekarze, wszystko przez nieusuniętą część kleszcza. Przez dwanaście godzin walczyli oni o to, aby dziewczynka wróciła do normalnego funkcjonowania. Matka postanowiła podzielić się tą historią ze wszystkimi. Przede wszystkim ma to na celu zwrócenie szczególnej uwagi na swoje pociechy. Po każdym przyjściu z dworu lub lasu albo jakiegokolwiek miejsca gdzie mogły występować kleszcze należy przejrzeć dokładnie pachwiny oraz głowę – w szczególności. Kto wie, czy akurat tym razem nie wybrały właśnie Twojego dziecka.

 

ZOBACZ:Niesamowite odkrycie na dnie Atlantyku. Czy okaże się ratunkiem dla naszej planety?

 

Cieszy fakt, że wszystko dobrze się skończyło, lecz bardzo niepokoi to, że kleszczy jest tak bardzo dużo w tym roku i praktycznie każdy jest narażony na boreliozę, która jak wiemy często ma bardzo złe skutki dla zdrowia i jest groźną chorobą. Uważajcie.

źródło: o2.pl fot. pixabay.com

Komentarze